Kredyt na mieszkanie to dla wielu osób jedyna szansa na to, żeby zamieszkać we własnych czterech ścianach. No cóż, przeciętny Kowalski nie zarabia na tyle, żeby móc regularnie odkładać z pensji jakieś konkretniejsze sumy, więc tym samym bez kredytów czy innych pożyczek trudno byłoby sobie poradzić.
A w jakim banku wziąć kredyt na mieszkanie, żeby być zadowolonym?
No cóż, trzeba poszukać odpowiedniego banku i po sprawie. Ale warto w tym miejscu wyraźnie podkreślić, że żaden bank nie da nam ani złotówki, jeśli nie będziemy wiarygodnymi klientami. Innymi słowy mówiąc, musimy zapewnić bank, że będziemy regularnie spłacać swoje zadłużenie. Musimy zatem wykazać się zdolnością kredytową. Nic zresztą w tym dziwnego, ponieważ banki to instytucje, których statutowym celem jest zarabianie pieniędzy, a nie ich rozdawanie.
Kredyt na mieszkanie to poważne wyzwanie, bo przecież pożyczone pieniądze trzeba oddać i to jeszcze z odsetkami, niestety. Dlatego trzeba w tym zakresie podejmować decyzję z rozwagą. Nie jest sztuką wzięcie kredytu, ale jego spłacenie i co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Dużo na pewno zależy od tego, jak wysoki kredyt bierzemy i jakie mamy zarobki. Czasami nie jest to dużym obciążeniem dla budżetu, a innym razem już tak. Mieszkania w obecnej dobie nie są tanie. Szczególnie w dużych miastach ceny mieszkań są wręcz zaporowe. Jeśli za metr kwadratowy trzeba zapłacić nawet kilka tysięcy złotych, to mówi to już samo za siebie. W takich okolicznościach bez kredytów ani rusz. Prawdę mówiąc, za gotówkę mieszkanie może kupować tylko niewielki odsetek Polaków. Tak to już jest, ale nikt przecież nie mówił, że będzie łatwo na tym najpiękniejszym ze światów.
Nawiasem mówiąc, pieniądze mają to do siebie, że ile byśmy ich nie zarabiali, zawsze będzie ich za mało. Dzieje się tak, ponieważ większe zarobki powodują, że zaczynamy więcej wydawać, bo nasze potrzeby rosną. Trzeba by było operować dziesiątkami tysięcy złotych, żeby człowiek mógł poczuć się komfortowo. I pomyśleć, że gdyby Fenicjanie nie wynaleźli pieniędzy, nasz świat wyglądałby zupełnie inaczej… No cóż, tego się nie dowiemy, więc nie ma co dywagować na ten temat. Pieniądze zdecydowanie lepiej mieć niż o nich mówić.